Czym właściwie jest metodyka?

Każde większe przedsięwzięcie wymaga uporządkowanego i przemyślanego sposobu działania. Niezależnie czy chcemy się przeprowadzić do nowego miejsca, wyprawić wesele, wyjechać na długie wakacje lub wykonać remont łazienki – musimy zaplanować, co konkretnie jest do zrobienia, kto to zrobi, w jaki sposób oraz kiedy.

Oczywiście wdrożenie systemu informatycznego to jeszcze bardziej złożone przedsięwzięcie niż podane przykłady z codziennego życia. We wdrożeniu SAP bierze udział z reguły kilka stron (klient, dostawca usług wdrożeniowych, dostawca platformy sprzętowej, inni drobni dostawcy), co daje kilkadziesiąt osób z różnych firm. Projekt trwa od kilku miesięcy do roku i więcej, ilość zadań do wykonania sięga kilkuset, a całość wymaga koordynacji, tak by działający system był gotowy w terminie.

Aby to się udało, musimy szczegółowo zaplanować wszystkie prace (co, kto, kiedy), określić jak będą one wykonywane (opis sposobu działań, regulaminy, procedury), oraz zapewnić wymagane zasoby i narzędzia do pracy. Metodyka dokładnie opisuje, jak zaplanować i przeprowadzić wdrożenie SAP, jak w jego trakcie monitorować status prac i ingerować w ich przebieg, aby na końcu projektu otrzymać rozwiązanie zgodne z wymaganiami i oczekiwaniami.

Czy metodyka jest potrzebna firmie wdrożeniowej – jako „wabik” na potencjalnego klienta, czy klientowi – jako „kij” na firmę wdrożeniową?

Niektórzy kąśliwie zauważają, że metodyka używana jest przez firmy wdrożeniowe jako marketingowy argument, mający na celu „oczarowanie” klienta. Tak, z pewnością dla klientów jest to jeden z elementów decydujących o wyborze firmy wdrożeniowej – obok doświadczenia i kompetencji.

Myślę, że to bardzo dobrze, bo współpracując z firmą stosującą metodykę o sprawdzonej skuteczności, klient może wydatnie zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu wdrożenia.

Mówi się też, że dobra metodyka pozwala klientowi łatwo monitorować rzeczywisty postęp prac. Racja – metodyka zawiera procedury kontroli jakości realizowanych prac, jeżeli więc dzięki niej udaje się identyfikować ewentualne błędy w procesie wdrożenia, to bardzo dobrze, bo wtedy kierownictwo projektu ma czas na podjęcie stosownych działań i utrzymanie prac w przyjętym harmonogramie.

Czy zatem mamy tu konflikt interesów pomiędzy klientem a firmą wdrożeniową? Moim zdaniem absolutnie nie. Przecież przygotowanie systemu SAP do pracy jest wspólnym celem obu stron kontraktu i obydwie strony powinny wspólnie na bieżąco analizować przebieg prac, a w przypadku odchyleń wyników od planu podejmować odpowiednie działania.

Zatem metodyka jest niezbędna obu stronom – nie tyle jako „wabik” czy „kij”, ile jako niezbędna „mapa drogowa” działań.

Kamienie milowe, regulaminy, komitety sterujące – to wszystko wymaga dużego zaangażowania ze strony klienta, który przecież nie zamyka firmy na czas wdrożenia. Czy metodyka BCC nie jest za bardzo wymagająca dla klienta?

Aby prawidłowo wdrożyć SAP, konieczne jest wykonanie wszystkich przewidzianych metodyką działań i zadań. Różny może być podział zadań pomiędzy pracowników klienta i konsultantów firmy wdrożeniowej, który określany jest w kontrakcie – zatem można więcej prac zlecić firmie wdrożeniowej, co z jednej strony oznacza zmniejszenie zaangażowania klienta, ale z drugiej – wpłynie na zwiększenie kosztów przedsięwzięcia.

Redukcję obciążenia pracowników klienta osiąga się także dzięki wykorzystaniu metodyki wdrożeniowej systemu prekonfigurowanego SPRINT, ale wymaga to zgody na oparcie się na prekonfigurowanym modelu biznesowego działania firmy.

Ostatecznie jednak nie można ominąć czy skrócić części prac bez szkody dla końcowego rezultatu. Wyrzucenie „na siłę” jakichś zadań niesie ze sobą zagrożenie w postaci albo nieudanego projektu, albo uruchomienia systemu niezgodnego z wymaganiami.

Dla BCC (aktualnie All for One Poland) taka sytuacja jest nieakceptowalna. Ponieważ priorytetem jest sukces wdrożenia, wolimy zrezygnować z danego projektu, niż zgodzić się na zmiany skutkujące porażką czy znacznie zwiększające jej ryzyko.

Sądzę, że obciążenie związane z wdrożeniem jest jednak do udźwignięcia. Kilkudziesięciu klientów BCC przeszło wdrożenie zgodne z metodyką, nie zawieszając działalności na czas wdrożenia. Myślę też, że klienci doceniają, że dzięki dużemu zaangażowaniu ich pracownicy nabyli kompetencje, potrzebne by zostać świadomymi właścicielami systemu.

Zresztą ta wynikająca z metodyki BCC wartość dodana, w postaci budowy przez klienta własnych kompetencji w zakresie SAP, pozwala znacznie ograniczyć koszty utrzymania systemu i prowadzenia prac rozwojowych już po uruchomieniu systemu.

Każde wdrożenie jest inne. Czy można zawsze wykorzystywać tę samą metodykę?

Każde wdrożenie jest inne, ponieważ funkcjonalność wdrażanego systemu powinna wspierać procesy biznesowe w danym przedsiębiorstwie, a każda firma działa inaczej. Wielu klientów, rozpoczynając rozmowy z BCC, podkreśla: „U nas takie podejście się nie sprawdzi, bo my jesteśmy zupełnie inni”.

Tymczasem rodzaj biznesu nie ma wpływu na sposób wdrożenia systemu. Owszem, procesy i organizacja firmy wpływają na opis rozwiązań w „Koncepcji wdrożenia systemu SAP” czy tworzonej konfiguracji systemu. Ale podstawowa sekwencja działań wdrożeniowych będzie zawsze taka sama: koncepcja rozwiązania – konfiguracja i programowanie – testy – przeniesienie danych – szkolenia użytkowników.

Oczywiście istnieją elementy, które mogą wpływać na konieczność dodania lub modyfikacji metodyki standardowej, na przykład konieczność walidacji wdrożenia i systemu w przypadku wdrożenia SAP w firmach z branży farmaceutycznej. Ale po to jest pierwsza faza wdrożenia – Przygotowanie projektu, aby Kierownik Projektu mógł przeanalizować wszystkie czynniki, mogące mieć wpływ na metodykę i zaproponować modyfikacje czy zadania dodatkowe. Podstawowa struktura prac pozostaje jednak zawsze podobna.

Należy w tym miejscu jeszcze wspomnieć, że metodyka wdrożeniowa stosowana przez BCC (aktualnie All for One Poland) posiada kilka różniących się pomiędzy sobą „mutacji” wynikających z rodzaju przedsięwzięcia, i tak możemy wyróżnić metodyki dedykowane dla: standardowych wdrożeń systemu SAP, wdrożeń systemu prekonfigurowanego SPRINT, wdrożeń typu roll-out oraz projektów upgradów systemu SAP do wyższej wersji.

Korzystamy już z SAP i wdrażamy nową, niewielką funkcjonalność. Czy musimy stosować tak złożoną metodykę?

Jak wspomniałem, Kierownik Projektu ocenia, czy specyfika przedsięwzięcia wymaga modyfikacji metodyki. W małym projekcie możemy uprościć „mapę” działań, nie polega to jednak na rezygnacji z jakichś działań czy faz, a raczej na uproszczeniu strony formalnej.

Na przykład, w takich projektach często Konsultant Wiodący pełni rolę osoby zarządzającej wdrożeniem. Stąd nie przygotowuje raportów ze statusu prac dla Kierownika Projektu, gdyż musiałby przesyłać je do siebie samego, co jest oczywistym nonsensem. Wystarczy jedynie informacja o zaawansowaniu prac, skierowana do Komitetu Sterującego – notabene ograniczonego w takich projektach do 2 osób – osoby odpowiedzialnej za przedsięwzięcie ze strony klienta oraz osoby koordynującej prace ze strony BCC.

Czy metodyka jest receptą na sukces wdrożenia?

Powiedziałbym, że metodyka to warunek konieczny, ale nie wystarczający. Udane wdrożenie, zrealizowane bez uporządkowanej i sprawdzonej metodyki, jest bardziej dziełem przypadku.

Tylko metodyka, która sprawdziła się w wielu przedsięwzięciach i jest ściśle przestrzegana, pozwala żywić przekonanie, że w kolejnym przedsięwzięciu wszystkie prace zostaną wykonane zgodnie z założeniami i wymaganiami.

Nawet najlepsza metodyka nie pomoże, jeżeli działania nie będą realizowane przez kompetentny zespół. Odnosi się to do klienta, gdzie zaangażowane powinny być osoby znające obecne rozwiązania w firmie, jak i potrafiące określić wizję docelowego sposobu funkcjonowania. Odnosi się to również do firmy wdrożeniowej, gdzie w zespole powinni znaleźć się konsultanci o wiedzy biznesowej, z doświadczeniem ze zrealizowanych z sukcesem projektów, znający wdrażany system i sposoby jego konfiguracji.

Metodyka pozwala opracować dokładny plan postępowania, ale plan wypełniany jest przez ludzi. Stąd recepta na udane wdrożenie to: doświadczony, kompetentny i zmotywowany zespół ludzi po obydwu stronach, sprawdzona i skuteczna metodyka wdrożenia, i co bardzo ważne – realistyczna definicja projektu (cele, zakres, budżet i harmonogram wdrożenia).

Kilkadziesiąt udanych wdrożeń – czy to oznacza, że kolejne wdrożenia BCC realizuje w coraz krótszym czasie?

Metodyka to swoista „technologia produkcji”. W każdej technologii potrzebny jest czas, aby pewne procesy mogły zostać wykonane, szczególnie przy ograniczonych zasobach.

Weźmy na przykład szkolenia użytkowników końcowych. Załóżmy, że mamy do przeszkolenia 80 użytkowników końcowych w grupach po 8 osób, co daje nam 10 grup szkoleniowych. Każda grupa powinna średnio przejść 5 dni szkolenia z obsługi systemu w zakresie obowiązków na swoim stanowisku pracy. Razem daje nam to 50 dni pracy. Dysponując 2 salami szkoleniowymi (wyposażonymi w zestawy PC i rzutnik wizualny) potrzebujemy 1 miesiąca na realizację wszystkich szkoleń.

Dodając do tego czas potrzebny na przygotowanie kompletu materiałów, czyli szczegółowych instrukcji obsługi systemu, na przygotowanie środowiska do szkoleń (dedykowany mandant na systemie testowo-rozwojowym SAP, dane podstawowe do ćwiczeń), oraz uwzględniając dostępność użytkowników (przecież nie zamknęliśmy firmy na czas wdrożenia!), okazuje się, że czas konieczny do realizacji tylko jednej fazy wdrożenia (Przygotowanie do pracy produktywnej) sięga 2 miesięcy. Takie przykłady można mnożyć w każdej fazie wdrożenia, stąd też oczekiwanie realizacji wdrożenia SAP np. w 2-3 miesiące jest po prostu nierealistyczne.

Jak, jako potencjalny klient BCC mogę zweryfikować skuteczność metodyki BCC?

Prawdziwą weryfikację nasza metodyka przechodzi w „ogniu” prowadzonych przez BCC (aktualnie All for One Poland) wdrożeń, których zrealizowaliśmy kilkadziesiąt. Do przestrzegania założeń metodyki obliguje nasz System Zapewnienia Jakości ISO 9001. To nie jest żaden chwyt marketingowy – niezależni konsultanci z niemieckiej firmy auditorskiej DQS co roku skrupulatnie sprawdzają realizowane przez nas przedsięwzięcia.

Dowód na skuteczność? Tu zawsze proponuję kontakt z naszymi klientami. Uruchomione w terminie i zgodnie z wymaganiami systemy SAP są najlepszym na to dowodem.